wtorek, 6 grudnia 2016

Cleanse

Jakiś czas temu, znajomy podsunął mi książkę Dr. Junger'a o oczyszczaniu. Poleca on swojego rodzaju detoks 1-2 razy do roku, każdorazowo przez 3 tygodnie.
Generalnie wygląda to tak, że na śniadanie i kolację pijesz smoothie, obiad jesz "normalnie" i zachowujesz odstęp między kolacją a śniadaniem minimum 12 godzin. Oczywiście jest całkiem pokaźna lista zakazanych produktów, np: kawa, nabiał, jajka, gluten, wołowina, wieprzowina, warzywa psiankowate, orzeszki ziemne, soja, produkty przetworzone itd.
Założeniem tego oczyszczania jest jak największe odciążenie układu pokarmowego, by organizm mógł się zająć ewentualnymi stanami zapalnymi i nadmiarem toksyn, a nie ciągłym trawieniem. 
Jak się domyślacie, właśnie jesteśmy w trakcie takiego oczyszczania (już chyba 4 raz).
Ogólnie nie jest tak źle, jak się spodziewaliśmy, ale umówmy się, łatwo też nie jest. 
Oczywiście, pierwsze dni bez kawy obudziły w nas nasze wewnętrzne zombie ;) Trzeba było się zakolegować z zieloną herbatą. 
Co do jedzenia, to o ile kolacyjne smoothie (owocowo - kokosowe) jest całkiem fajnym kolesiem, tak śniadaniowe (warzywne) pochłaniamy z "pawiowym" grymasem na twarzy ;) Energii mamy całkiem sporo, chociaż wszyscy na widok naszego menu wspominają coś o głodowaniu i innych nieszczęściach. 
Jeśli chodzi o efekty po około 1,5 tygodnia, to skóra mi sie bardzo poprawiła. Jeszcze tydzień temu miałam dosłownie rzeźnie na twarzy. Teraz to już nawet blizny po tej masakrze są ledwo widoczne. Oczywiście pojawiają się drobne dolegliwości wskazujące na nietolerancje niektórych produktów obecnych w detoksie, typu strupy w uszach, bolące zęby, czy przesuszone dłonie. W sumie mnie to nie martwi, bo mam idealną okazję na wyłapanie winowajcy - podejrzanych jest tak mało, że powinno pójść gładko: burak, imbir, słonecznik, ananas, mango i roibos.
Kolejnym całkiem miłym plusem jest skurczenie się żołądka (po urlopie rozepchanego do oporu) i zmniejszający sie rozmiar. Póki co tylko brzucha i rąk. Czekam kiedy łaska spłynie na pośladki ;)





Więcej o tym oczyszczaniu: http://www.cleanprogram.com/cleanse